Fakty i mity na temat drobiu

Kurczak to zdecydowanie najczęściej wybierane mięso przez konsumentów w Polsce. Pomimo tak dużej popularności wokół tego rodzaju mięsa krążą mity, które wyjaśniamy poniżej.

MIT ! Antybiotyki w drobiowym mięsie?

Drób jest uważany za najchudsze mięso i jest polecany przez dietetyków dla osób ograniczających kaloryczność posiłków. Także nasz obecnie prowadzony styl życia zachęca do spożywania posiłków o obniżonej zawartości tłuszczu w diecie. Niestety konsumenci obawiają się spożywania mięsa drobiowego ze względu na zawartość antybiotyków, hormonów i GMO. Jakie są fakty? Czy możliwa jest zawartość tych substancji w mięsie kupowanym przez nas w sklepach? Otóż nie, w dzisiejszych czasach wprowadzone zostały odpowiednie rozporządzenia, mające na celu możliwość sprawdzenia skąd dokładnie pochodzi mięso drobiowe na sklepowych półkach (koncepcja Unii Europejskiej „od pola do stołu”), możemy zatem dowiedzieć się skąd pochodziły pisklęta, które wyrosły na dorosłe osobniki, czym były karmione oraz ile czasu rosły. Producenci drobiu ponoszą pełną odpowiedzialność za finalny produkt oraz za udokumentowanie i potwierdzenie jego bezpieczeństwa. W Polsce antybiotyki są stosowane jedynie pod ścisłym nadzorem weterynarii i tylko w udokumentowanych przypadkach z zastosowaniem odpowiedniej długości karencji, po której mięso jest kontrolowane ponownymi badaniami. Przy dostawie drobiu każda partia mięsa musi posiadać świadectwo zdrowia, każdy zakład produkcyjny musi stosować się do zasad zawartych w systemie HACCP, oprócz tego produkcja mięsa drobiowego jest objęta nadzorem Inspekcji Weterynaryjnej, która przeprowadza niezależną kontrolę. Zastosowanie wielopoziomowej kontroli zapewnia nam konsumentom możliwość spożywania mięsa o wysokim standardzie i potwierdzonej jakości.

MIT ! GMO, co to?

Modyfikacje genetyczne zachodzą w przyrodzie naturalnie, czy tego chcemy, czy nie i także, czy rozumiemy ich przebieg, czy nie. W taki sam sposób modyfikacji genetycznych dokonują naukowcy w laboratoriach, biorąc los w swoje ręce i decydując jakie cechy rośliny mają posiadać, np. zwiększoną odporność na szkodniki, które im zagrażają. Można wtedy liczyć na wyższe plony przy ograniczeniu pestycydów szkodliwych dla środowiska naturalnego oraz finalnie dla konsumenta. W związku z tym materiał genetyczny DNA zmodyfikowanej rośliny, czy też bez ingerencji naukowców jest trawiony dokładnie w taki sam sposób i nie ma możliwości, aby materiał genetyczny pochodzący z rośliny wpłynął na DNA zwierzęcia czy człowieka, po prostu podczas procesu trawienia jest to zwyczajnie niemożliwe. Wieloletnie badania naukowe na ten temat jednoznacznie wykluczają wpływ roślin modyfikowanych genetycznie na zwierzęta i ludzi. A pozytywne strony GMO to: zmniejszenie zużycia środków ochrony roślin, zwiększenie odporności plonów, wzrost wielkości plonów, powstawanie nowych odmian roślin o zwiększonych wartościach odżywczych.

MIT ! Hormony wzrostu

Obecnie utarło się przekonanie, że hodowcy drobiu podają ptactwu hormony, które powodują szybszy wzrost i rozwój. Tymczasem stosowanie hormonów w hodowli drobiu jest zabronione. Jednak fakty są takie, że hodowcy w krótkim czasie (5-6 tygodni) uzyskują ptaki o wysokiej masie ciała. Jak to robią? Otóż wybierają tylko odpowiednie rasy ptaków, które charakteryzują się szybkim wzrostem właśnie, oprócz tego stosują odpowiednie zestawy pasz, które im to gwarantują. Odpowiednio dobrane i dopracowane przez specjalistów pasze zawierają wszelkie składniki niezbędne ptakom do szybkiego i zdrowego wzrostu. Podsumowując, na żadnym etapie hodowli drobiu nie używa się hormonów. Zastosowanie tego typu substancji jest karane wysokimi karami. Ponadto zdaniem naukowców oraz hodowców podawanie ptakom hormonów wzrostu zwyczajnie nie jest skuteczne, ponieważ wzrost ptaków to złożony proces metaboliczny, którego nie da się w ten sposób skrócić.

Udostępnij:

Twitter
Facebook
Email
WhatsApp